Zabawki dla szczeniaka

Zabawki dla szczeniaka. Jest ich taki wybór, że można dostać "oczopląsu" - którą więc wybrać?

Chciałam Wam pokazać jakie zabawki mają moje psy, choć przede wszystkim korzysta z nich Diuna (Freki jak ma okazję to jej zabiera albo się z nią bawi, Dragon nigdy nie bawił się zabawkami i nie kuma o co chodzi, chyba że w grę wchodzi jedzenie).



Idąc od lewego górnego rogu możecie zobaczyć małe gryzaki dedykowane dla szczeniaków. Mają sznureczki, które wyglądają jak sznurówki (które kochają wszystkie szczeniaki), a środek jednego stanowi gumowy gryzak z wypustkami, drugi to mikro pluszak z wytrzymałego, trochę szeleszczącego, materiału.

Poniżej mamy gumową zabawkę z piszczałką w kształcie gazety (jak zapiszczy to nawet Dragon się interesuje), miękką piłeczkę, szarpaka amortyzowanego z wełną owczą (Baranek). Dalej leży dzika krowa - z mocnego materiału, trochę szeleszczącą, z ukrytą piszczałką. Kong, piłka - kula-smakula i szarpak sznurowy.

Tak więc mamy kilka grup zabawek:

1) szarpaki, 

2) gryzaki, 

3) dystrybuujące jedzenie.


1) Szarpak sznurowy to moim zdaniem najbardziej uniwersalna zabawka dla małego gryzonia - można ją gryźć samemu, szarpać się z innym psem lub człowiekiem, aportować go, gonić. Szarpak z wełną to fajny "skupiacz" - z mojego doświadczenia wynika, że każdy pies, który go zobaczy i poczuje wpada w szał na jego punkcie. Nie można jednak zostawić go samego psu, bo może się najeść futra i zatkać sobie przewód pokarmowy.


2) Gryzaki - są kluczowe w rozwoju psiaka, gdyż umożliwiają mu przekierowanie swojej potrzeby gryzienia na przedmiot do tego przeznaczony i przynoszą ulgę podczas zmiany zębów (są nawet gryzaki chłodzące). Fajnie, żeby wydawały dźwięk i miały zróżnicowaną budowę, tak aby były atrakcyjne dla psiaka. Niektóre psy jednak (z doświadczenia z terierem walijskim) gryzą piszczącą zabawkę dopóki nie padną, albo nie zniszczą piszczałki.



3) Zabawki dystrybuujące jedzenie to super sprawa, pozwalają skupić się na jego wydobywaniu przez dłuższą chwilę, dzięki czemu można rozpocząć naukę pozostawania samemu. Polecam mrożenie kongów - wydobywanie łakoci trwa wtedy jeszcze dłużej!


Pamiętajcie, część psów robi to instynktownie, inne jednak należy nauczyć jak się bawić, jak panować nad swoimi emocjami - wykorzystajcie to na wspólny trening! 

Co ważne! Wiele zabawek możecie zrobić sami. W internecie znajdziecie mnóstwo filmów i postów instruktażowych. (Można zrobić np. zabawkę z kartonowych rur: https://www.facebook.com/traildogpl/posts/3701449053258980)





Kończąc; nawet psiaki nie-zabawkowe powinny zainteresować się tymi, które dają im żarełko, zabawki powinny być różnorodne, dostosowane do wieku i wielkości psa (np. te mini szarpaczki są już za małe żeby je zostawić bez nadzoru, bo mogą zostać połknięte). 

Ważne, żeby pies nie miał ciągle dostępu do wszystkich zabawek - tracą wówczas swoją atrakcyjność. Warto je zamieniać i obserwować preferencje psiaka. Sama zabawa czy zabawka może być super nagrodą.

[Gdy wokół są inne psy, a Ty chcesz nagrodzić swojego (czy to zabawką, czy jedzeniem) zrób to tak, aby inne nie widziały, a najlepiej nagrodź wszystkie!]

---

W kontekście zabawek jak się ma kilka psów - bądźcie czujni, niektóre z psów mogą na codzień nie interesować się w ogóle zabawkami, jednak gdy np. położą się/ staną przy jakiejś mogą uzurpować sobie do niej prawo i rzucić się na innego psa broniąc jej, gdy ten się za bardzo zbliży. (Dotyczy to jeszcze bardziej żarcia, ale również pancia/ panci, legowiska -> “bronienie zasobów”).

Freki to mega “noszący” typ, wynika to też z tego, że kilka lat pracowaliśmy nad przekierowaniem jego podgryzania na szarpaki właśnie. Bardzo lubi nowości; odbierając Diunę kupiliśmy dla niej mini gryzaka, szeleszczącego z pluszu - w sam raz dla 8-tygodniowego berbecia. Jak tylko Frek go zobaczył po prostu zwariował - cały czas go chciał memlać (spokojnie by go połknął), a jak go odkładaliśmy na stół, to się skradał żeby go ukraść. No i któregoś razu nie wzięliśmy go do domu i .... zabawka zniknęła... Na amen :) Zakładamy, że mogła podzielić los innych wyjątkowych zdobyczy, jak kości...



Komentarze

Popularne posty